Uszczęśliwianie róż

Uszczęśliwianie róż Wytrawni hodowcy róż twierdzą jednomyślnie – róża musi być podziwiana by była szczęśliwa. Brzmi to nieco dziwacznie, ale ta królowa kwiatów potrzebuje po prostu uwagi. Odpowiednie podłoże i słoneczne stanowisko (ale nie w skwarze) to nie wszystko. Te rośliny upodobały sobie trzy rodzaje chorób: rdza liści, mącznik właściwy i czarna plamistość. Najlepiej wykonywać opryski roślin co dwa tygodnie począwszy od maja. Ze szkodnikami róż: mszycą i przędziorkami walczy się dopiero, jak się pojawią. Wcześniejsze zbiegi na nic się zdadzą. Rośliny przycinamy wczesna wiosną, nawozimy od wiosny do jesieni i jesienią okrywamy na zimę. W ciągu całego okresu wegetacyjnego usuwamy przekwitłe pąki, uschnięte części rośliny, usuwamy zielsko wokoło podstawy róży. Te rośliny nie wymagają szczególnego opatulania na zimę, wystarczy obsypać ziemią podstawę. Nawet silne mrozy nie zaszkodzą korzeniom, z których wiosną wybiją nowe pędy. Chochoły są całkowicie zbędne.