Masz komputer? Zacznij grać.
Powoli zbliżam się do trzydziestki i szczerze powiedziawszy, nie pamiętam kiedy ostatnio używałem komputera w celach relaksacyjnych. Urządzenie, które kiedyś było dla mnie definicją odprężenia, dziś stało się moim głównym narzędziem pracy, przez co patrzę na nie już tylko w kontekście zarobkowym i nie potrafię odnaleźć w nim niczego, co sprawiałoby mi przyjemność.
Poprawka – nie potrafiłem do wczoraj, gdy wściekły wyszedłem z pracy aż 2 godziny wcześniej, chwilę po dramatycznej kłótni z moim szefem.
Po raz pierwszy od niepamiętnych czasów byłem w domu przed 18 i zastanawiałem się co robić. Zazwyczaj po całym dniu spędzonym przed monitorem, nie jestem w stanie w domu korzystać już z komputera. Tym razem było jednak inaczej.
Przypomniałem sobie jak wiele możliwości mentalnego wypoczynku daje nam to urządzenie, a resztę dnia spędziłem grając w gry online. Nie jesteście w stanie sobie wyobrazić, jakie wspaniałe jest to uczucie, gdy pokonujesz wirtualnych rywali w kolejnych rozgrywkach. A może i jesteście, a tylko ja przez pracę stałem się już taki zgorzkniały, że po powrocie do domu od razu idę spać? Jeśli tak jest, to trzymam za Was kciuki, oby tak dalej.