Akcja filmu Macieja Dejczera dzieje się głównie w Rumuni w szpitalu dla dzieci, a właściwie bardziej niż szpital jest to sierociniec. Otóż pewnego dnia trafia tu skazaniec z Wielkiej Brytanii w ramach resocjalizacji. Chłopak jest zdemoralizowany z pokaźną kartoteką od kradzieży, włamań, chuligaństwa aż po pobicia włącznie. Praca w takim miejscu ma mu pomóc spojrzeć w inny sposób na życie i uświadomić, że życie we własnym kraju to właściwie raj na ziemi i powinno się je szanować. W miejscu, do którego trafił, dzieci żyją w skrajnej biedzie, na dobrą sprawę brakuje im wszystkiego od porządnego jedzenia zaczynając przez ubrania, jakiś własny kat a na braku leków kończąc. Na dodatek personel oprócz jednej pielęgniarki traktuje je bez żadnej empatii o miłości czy przyjaźni nie wspominając. Dzieci pozostawione są właściwie samym sobą, nie widać żeby się uczyły i miały jakąś nadzieję na lepszy los. Na dodatek dyrektor ośrodka od czasu do czasu któreś z dzieci sprzedaje teoretycznie dla ich własnego dobra a pieniądze z takiej transakcji ponoć idą na pozostałe dzieci, aby poprawić ich los, ale Brut odkrywa, że kwitnie tu handel lekami i bronią pod przykrywką oficjalnej działalności? czy takie miejsce może zmienić postawę życiową młodego kryminalisty?
Bandyta
Sign in
Witamy! Zaloguj się na swoje konto
Forgot your password? Get help
Password recovery
Odzyskaj swoje hasło
Hasło zostanie wysłane e-mailem.